Władca języków, czyli prawie wszytsko o tym, jak zostać poliglotą.
Tytuł : Władca języków, czyli prawie wszytsko o tym, jak zostać poliglotą.
Autor : Mariusz Włoch
Liczba stron: 370
Wydawnictwo : Helion
Ocena : 4/6
Według wikipedii na świecie używa się około sześciu-siedmiu tysięcy języków. Posługiwanie się nimi wszytskimi jest co prawda nie możliwe, ale zapoznanie się z niektórymi znacznie ułatwia życie w dzisiejszym świecie. Języki, które nas fascynują są zupełnie różne, a jeszcze bardziej powody którymi się kierujemy przy ich wyborze .
Angielski - bo każdy zna.
Chiński - bo oryginalny i jest wyzwaniem .
Norweski - bo kraj ma ciekawą kulturę.
Powody są naprawdę rozmaite, ale w ostatnim czasie Polacy szczególnie skupiaja się na nauce języka - szukają pracy za granicą, więc umiejętność dogadania się z pracodawcą jest raczej czymś oczywistym (chociaż nie zawsze. Znam osoby, które świetnie sobie bez tego radzą). Zdarza się, że brak nam motywacji albo zupełnie nie wiemy jak się do tego wziąć, gdzie postawić pierwszy krok. Pomocną dłoń podaje nam Mariusz Włoch. To doświadczony człowiek, który wie o czym mówi. Jest trenerem kompetencji komunikacyjnych i językowych. Jest naszym osobistym, fachowym pomocnikiem. Jest przy nas zawsze kiedy akurat, my mamy ochotę lub czas. I rozmawia z nami. Dosłownie, bo autor nie podaje nam suchych faktów tylko prowadzi z czytelknikiem żywą konwersację. Zadaje mu pytania, daje czas, zostawia miejsca na odpowiedzi. Potrafi bardzo pobudzić wyobraźnię i chęć do działania. Poza tym cała rozmowa przebiega bardzo swobodnie, bo Mariusz Włoch pisze bardzo lekko i z humorem. Nie raz przy tej książce się szczerze uśmiechnęłam. Mowa jest tu o wszystkim o czym pownniśmy wiedzieć : od czego najlepiej zacząć, jak, gdzie i dlaczego się uczyć, wybieramy naczuczycieli, określamy swój typ osobowości i dobieramy sposób uczenia.
Książka jest podzielona na trzy działy :
- Ty i języki. Twój stan. Twoje zasoby.
- Komunikacja. Twój nauczyciel. Twoja szkoła.
- Twoje niekonwencjonalne narzędzia jezykowe.
Wymówka to uspokajanie sumienia najmniejszym kosztem.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
6 komentarze
Write komentarzeTą książkę gdzieś już chyba widziałam, ale nie zwróciłam na nią uwagi. Twoja recenzja zachęca, jednak ja się powstrzymam przed zakupem.
ReplyMnie ta pozycja jakoś szczególnie nie interesuje :)
ReplyHmm chętnie bym przeczytała :) Od jakiegoś czasu oswajam język arabski i może znalazłabym w książce jakieś ciekawe informacje :)
ReplyJeżeli masz ochotę Zapraszam na molewksiazkach.pl
Witaj,
Replynominowałam Cie do zabawy Liebster Blog Award.
http://przezpiekneokulary.blogspot.com/2014/02/liebster-blog-award.html
Zachęcam do udziału w zabawie!
No to trzeba będzie sobie takowa zakupić. Mówiąc szczerze bardzo ciekawa pozycja. Jeszcze takiego czegoś nie spotkałam.
ReplyNie ukrywam, że ta książka przydałaby się na mojej półce :)
ReplyDziękuję za komentarze. Każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszej pracy. ;)