Skaza, Cecelia Ahern

12:20 0 Comments A+ a-


Ludzie nie lubiÄ…, gdy przykleja im siÄ™ etykiety. Niekiedy sami, poprzez swoje zachowania, wizerunek, pracÄ™, jÄ… sobie przylepiajÄ…, a potem nieco poirytowani jÄ… zrywajÄ…. Nie wiem czy Cecelia Ahern byÅ‚a zirytowana przypisywaniem jej jedynie do lekkich romansideÅ‚ czy zwyczajnie byÅ‚a znudzona. Może chciaÅ‚a siÄ™ sprawdzić w czymÅ› innym. OdcinajÄ…c siÄ™ od "Love, Rosie", "PS: Kocham CiÄ™" i " "PamiÄ™tnika z przyszÅ‚oÅ›ci" Cecelia poszÅ‚a w kierunku zupeÅ‚nie nowego gatunku literackiego, a dokÅ‚adniej : dystopii.

Książka opowiada o przygodach siedemnastoletniej Celestine, która staÅ‚a siÄ™ ikonÄ… walki z bezwzglÄ™dnym systemem. Rewolucja, którÄ… wywoÅ‚aÅ‚a dąży do zniesienia obecnej wÅ‚adzy. Celestine zostaÅ‚a przez wÅ‚adze napiÄ™tnowana SkazÄ… przez co jej przywileje i prawa sÄ… mocno ograniczone. Razem ze swoim przyjacielem Carrickiem zaczyna dążyć do przywrócenia normalnoÅ›ci, równoÅ›ci.

Zdawałoby się, że książka będzie się głównie kręcić wokół polityki. Jednak właśnie ten wątek wydaje mi się uproszczony i nie wykorzystany. Cecelia chciała przedstawić bardzo zły system.
RzeczywiÅ›cie, jest to zauważalne, ale nie na tyle, żeby czytelnik byÅ‚ zszokowany, wzdrygaÅ‚ siÄ™ na myÅ›li o tym jak wiele zÅ‚a on wyrzÄ…dza. WiÄ™ksze wrażenie daÅ‚aby delikatnie mocniejsza gra na emocjach czytelnika. Nie zawsze bycie zachowawczym popÅ‚aca. Tym bardziej podczas próby z nowym, o wiele bardziej wymagajÄ…cym gatunkiem prozy. Warto zauważyć powiÄ…zania pomiÄ™dzy nowÄ… książkÄ… Cecelii, a modnymi w ostatnim czasie książkami. PodobieÅ„stwa można znaleźć zarówno na pÅ‚aszczyźnie gatunku, jak i nawiÄ…zaÅ„ do fabuÅ‚y. W zwiÄ…zku z tym myÅ›lÄ™, że książka mogÅ‚aby siÄ™ spodobać fanom "Więźnia labiryntu", "Niezgodnej", chociaż te sÄ… zdecydowanie bardziej rozbudowane.
NaleciaÅ‚oÅ›ciÄ… z poprzednich książek Ahern jest mocno skupienie siÄ™ na emocjach. Obrywa siÄ™ przez to fabule w której mogÅ‚oby siÄ™ dziać trochÄ™ wiÄ™cej. Styl autorki jest niezmienny, wciąż pisze lekko i swobodnie. Do książki chce siÄ™ wracać, bo jest prosta i wciÄ…gajÄ…ca. To, wedÅ‚ug mnie, jest jej najwiÄ™kszym sukcesem. Książka nie jest oczywista czy przewidywalna. Bohaterka mogÅ‚aby być troszkÄ™ mniej infantylna, ale jest to w peÅ‚ni zrozumiaÅ‚e, ze wzglÄ™du na jej wiek. Zdaje mi siÄ™, że wÅ‚aÅ›nie do rówieÅ›niczek głównej bohaterki najlepiej trafiÅ‚aby ta pozycja. "Skaza" jest przyjemna i jest typem niezobowiÄ…zujÄ…cej lektury na trudne wieczory. Pod tym wzglÄ™dem, mogÄ™ podpisać siÄ™ pod niÄ… rÄ™koma i nogami - z serducha polecam.

Mimo, że Cecelia próbowała zerwać ze swoim wizerunkiem, to mi wciąż kojarzy się z ciepłą, wrażliwą blondyneczką. Przy tym, absolutnie, nie uważam, żeby było to coś złego. Udowodniła, że jest w stanie odnaleźć się obu gatunkach, przy czym bardziej pasuje do poprzedniego. Ten nowy jest zdecydowanie trudniejszy, bardziej wymagający. Jeśli chciałaby przy nim pozostać to wciąż jeszcze dużo pracy przed nią.



Dziękuję za komentarze. Każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszej pracy. ;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu