Sześć gróbów do Monachium
Tytuł : Sześć grobów do Monachium
Autor : Mario Puzo
Wydawnictwo : Albatros
Liczba stron : 255
Ocena : 4/6
"Sześć gróbów do Monachium" leżało u mnie już dłuższy czas, a ja nie miałam najmniejszego zamiaru po niego sięgać. Nie wiem co mne odrzuciło - może kłująca w oczy swastyka a może chodziło o coś zupełnie innego? Sardegna nieświadomnie pomogła mi się przemóc. I w sumie nie żałuję.
Mario Puzo głównie kojarzy się z sycylijską mafią, a dokładniej z głośnym "Ojcem chrzestnym". Ta powieść została wydana krótko przed publikacją arcydzieła Puzo, w niewielkim nakładzie.
Głównym bohaterem jest Michael Rogan, młody kapitan amerykańskiego wywiadu, szef łączności wojsk alianckich z francuskim ruchem oporu. Już jako dziecko był "ponad przeciętny" miał niesamowitą pamięć i w sumie nie musiał się uczyć, wystarczyło mu, że coś przeczytał, a zostawało mu to w pamięci na zawsze. Był jednym z najlepszych i bardzo cenionych przez Stany Zjednoczone osób, ale z czasem Michaela gestapo aresztowało go łącznie z jego ciężarną żoną. Zostają przewiezieni do Niemiec do Pałacu Sprawiedliowści w Monachium i brutalnie przesłuchiwani przez siedmiu mężczyzn. Torturowany Rogan wyjawia im w końcu klucze do wojskowych szyfrów, jednak jego żona już nie żyje, a on sam po strzale w tył głowy zostaje zostawiony na pewną śmierć - jednka cudem udaje mu się przeżyć. Dziesięć lat później... czas na zemstę.
Pałac Sprawiedliwości w Monachium Źródło
Główny bohater dąży do najokrutniejszej zemsty na
mężczyznach, którzy pozbawili go reztek ludzkiej godności i zabili żonę.
Powieść wciąga od samego początku, aż do końca. Jedynie co psuje całą
przyjemność w czytaniu jest perfekcja bohatera. Za każdym razem wszystko
przewiduje, nikt go nie złapie, wszytsko mu przychodzi fuksem. Nie powinie mu
się noga. Zero napięcia.
Michael Rogan osądza
tych siedmiu mężczyzn o bezlitosność i egoizm. A sam nie stara się chornić
Rosalie, piękną i zakochaną w nim prostytutkę, która wiernie stoi przy jego
boku. Nie zauważa jak diametralnie zmienił jej życie i jak dużo dla niej
znaczy, skupia się tylko i wyłącznie na swoim zdaniu i dąży do niego - za
wszelką cenę.
Książka dała mi
możliwość reflekcji nad kwestią przebaczania i zemsty oraz jej konsekwencji.
Książka podkreśla jak bardzo zmieniły się osoby, które jeszcze dziesięć lat
temu z zimną krwią zabijały ludzi. Każdy powinien dostać szansę zmiany na
lepsze i poznania życiowych wartości.
Kropka.
Tę książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka E-pik.
Tę książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka E-pik.
1 komentarze:
Write komentarzeCieszę się, że dzięki mnie sięgnęłaś po Puzo i pierwotne założenie wyzwania Trójki e-pik, żeby sięgać po odkładane na wiecznie "później" książki, działa :) "Sześć..." czytałam jakieś dwa lata temu, ale wrażenia po lekturze pozostały. Mocna rzecz. pozdrawiam :)
ReplyDziękuję za komentarze. Każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszej pracy. ;)