Czarownice z Salem Falls

21:33 0 Comments A+ a-

TytuÅ‚ : Czarownice z Sallem Falls
Autor : Jodi Picoult
Ocena : 8/10
Recenzja : Jack St. Bridge, byÅ‚y nauczyciel historii i trener żeÅ„skiej drużyny piÅ‚ki nożnej po wyjÅ›ciu z wiÄ™znia  za rzekomy gwaÅ‚t na swojej uczennicy - Catherine. Teraz caÅ‚kowicie zrywa ze swoim dawnym życiem i przenosi siÄ™ do Salem Falls. Gdzie nikt go nie zna i jak mu siÄ™ zdaje nikt siÄ™ nie dowie o jego nieprzyjemnej przeszÅ‚oÅ›ci. Zatrudnia siÄ™ tam jak pomywacz w restauracji Addie Peabody. Jest to kobieta po nie maÅ‚ych przejÅ›ciach - siedem lat temu zmarÅ‚a jej córka Chloe, w wieku dziesiÄ™ciu lat. Addie nie potrafi siÄ™ z tym pogodzić i udaje, że córka nadal plÄ…ta jej siÄ™ pod nogami, przeszkadza. Codziennie zostawia dla niej na stole przygotowane jedzenie. MiÄ™dzy niÄ… a lÄ™kliwym Jackiem z czasem rodzi siÄ™ miÅ‚ość. Niestety, szyki postanawia im popsuć czwórka nastolatek bawiÄ…cych sie w czarownice. UznajÄ…, że przystojny, skromny trzydziestolatek to idealny mężczyna dla nich. A potem, przez wszystko sypie siÄ™ po kolei. Jack lÄ…duje w wiÄ™zieniu, ale teraz postanawia walczyć z wymiarem sprawiedliwoÅ›ci oraz z uprzedzeniami.
Duże conieco ode mnie : Mieszkam w maÅ‚ej wsi, a i do miasta z prawdziwego zdażenia mam ok. 40 kilometrów. MuszÄ™ siÄ™ zadowolić bibliotekami w wiÄ™kszych wsiach albo mniejszych miastach. Kupowanie książek nie wchodzi w grÄ™, bo mama twierdzi, że prÄ™dzej czy później ( z naciskiem na później ) książka pojawi siÄ™ w którejÅ› bibliotece. Także, żeby zdobyć jakÄ…Å› nowÄ… książkÄ™ Jodi, musiaÅ‚am siÄ™ trochÄ™ naczekać. ByÅ‚am już gotowa czytać od nowa wszystkie jej książki, które miaÅ‚am pod rÄ™kÄ…. Ta spadÅ‚a mi z nieba. Kocham książki pani Picoult. WiÄ™kszość osób odrzuca wÄ…tek prawny w jej książkach - owszem czasem może znużyć to caÅ‚e prawnicze gadanie. Ale nie mnie. Jodi Picolut wprawnie wplata w każdÄ…  (którÄ… przeczytaÅ‚am ) opowieść wÄ…tek miÅ‚osny, rodzicielski i prawny. Za każdym razem niesie jakieÅ› przesÅ‚anie. Tym razem sÄ… to uprzedzenia. Zawsze pokazuje nam przestepców od tej drugiej strony, prywatnej. I robi to w sposób tak ujmujÄ…cy, że mimo wszystko zawsze stojÄ™ po stronie przestÄ™pcy.
Mimo, że książka mnie poruszyła nie dam jej za żadne skarby maksymalnej ilości punktów. Czytałam o wiele lepsze książki Jodi. Denerwował mnie wątek nastolatek-czarownic, wiem że jest potrzebny do rozwikłania całej zagadki, ale... nic nie mogę poradzić na to, że mi nie odpowiadał! Rozczarowała mnie też uległość przyjaciółek wobec Gillian. Jednak najbardziej zawiódł mnie koniec książki. Oczywiście, po części się domyślałam jak to wszytsko się zakończy, ale myślałam, że wszytsko lepiej się rozwinie. Chociaż z drugiej strony, też dobrze, że w procesie nie zostało ujawione wszystko - takie jest życie. Jednak, żeby przy takich informacjach został wydany taki wyrok?! I to w tak krótkim czasie?! Jestem w szoku.
Wybaczcie, takie rozwinięcie. Ale nie mogłabym sobie odmówić opisania takiej książki. W końcu Jodi Picoult to moja ulubiona autorka! A przez tą książkę, zaniedbałam święta. Całą Wigilię i pierwsze święto spędziłam z nosem w książce. ;) Uzależnienie, ot co.


Kropka.

Dziękuję za komentarze. Każdy z nich jest dla mnie bardzo ważny i motywuje mnie do dalszej pracy. ;)

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu