Dziewczyny

10:36 8 Comments A+ a-



Tytuł : Dziewczyny

Autor : Beata Stanisławczyk

Wydawnictwo : Studio Marka Łebkowsiego

Liczba stron : 195

Cena na okładce : 34,90 zł

Ocena : 4/6






Dziewczyny. Te dziewczyny dzielą się na dwa typy. Są te które czują się dobrze ze swoją pracą i są te, którą muszą pić i brać narkotyki, żeby pozbyć się lęków, kompleksów i wstydu. Prostytutki. Jak wygląda ich życie? Żeby móc o nich napisać autorka weszła w ich świat na ponad rok. Spisała wszystkie historie - szokujące, okrutne, a chwilami zabawne.

 Szacuje się, że w Polsce szeroko rozumiane, płatne usługi seksualne świadczy od 18 do 20 tysięcy osób. Są odsuwane na społeczy margines, nieakceptowane, nietolerowane. Takimi się gardzi i zawsze nasuwa się pytanie - po co to robią? Niektórzy nazywają je 'panie, które lubią seks'. Ale czy rzeczywiście tak jest? Barbara Stansiławczyk pokazuje ich świat, nie do końca taki jaki sobie wyobrażałam - pełen kompromitacji i leków. Dziewczyny zazwyczaj kierują się podwyższeniem swoich funduszy, które przy takiej pracy raczej nie są małe. Ponad 60% kobiet zajęło się prostytucją z uwagi na trudną sytuację materialną. Zazwyczaj traktują to jako krótkoterminową pracę. Warto wiedzieć, że liczną grupę prostytutek stanowią studentki, które w ten sposób opłacają swoją naukę i utrzymują się w mieście. A co jeśli chcą odejsć z branży? Zdarza się, że ich szefowie posuwają się do szalonych, szantaży o jednym z nich dowiadujemy się już z pierwszych stron ksiażki.

Autorka przy pomocy Michała - jej przewodnika po świecie płatnej miłości zdradza nam jeszcze więcej szokujących szczegółów życia prostytutek. Michał jest jej dobrym kolegą, który otwarcie przyznaje się do korzystania z usług Dziewczyn, pozwala im pomieszkiwać w swoim mieszkaniu, finansuje naukę, chodzi z nimi do teatru, zabiera na wycieczkiJest on jednocześnie bohaterem ksiażki. Opisywana jest tam jego historia przyjaźni z prostytutkami. Przyjaźni. A co by się stało, gdyby zakochał się w którejś z nich? Są to w końcu mistrzynie flirtu. Otóż tak się właśnie zdarzyło. I co w takim przypadku? Przecież prostytutką jest się przez całe życie, tak jak alkoholikiem czy narkomanem.

W tej książce prostysyucję poznajemy z różnych perpektyw - klienta, doświadczonej prostytutki, dziewczyny, która pierwszy raz, nieświadoma niczego idzie do pracy, ekskluzywnej prostytutki i poniekąd właścicieli burdeli.
A kim właściwie są ekskluzywne prostytutki? To kobiety w więkoszości wykształcone, po studiach, są niesamowicie przebiegłe - umiejętnie wykorzystują swoja atuty, potrafią namiętnie kusić mężczyzn. One nie żebrzą o miłość, to damy o którą trzeba zabiegać. Przyciągają i odpychają mężczyzn w tak umiejętny sposób, że Ci szaleją na ich punkcie. Takie kobiety potrafią zarobić 10-20 tys miesięcznie.

Musicie wiedzieć, że to książka faktu. Wszystkie postacie, historie, rozmowy, listy i SMS-y rzeczywiscie miały miejsce. Autorka chorniąc jednak, prywatność swoich znajomych pozmieniała imiona i nazwy niektórych miejscowości. Aby zdobyć wszystkie informacje Barbara Stanisławczyk była przez kilka lat powierniczką Michała i Dziewczyn. Gotowała im obiady, chodziła z nimi na babskie wieczory, a nawet odwiedzała je w pracy. Sama autorka jest polską dziennikarką, reportażystką i pisarką. W 2002 roku znalazła się na liście piećdziesięciu najbardziej wpływowych kobiet w Polsce. Tematy przewodnie jej książek są bardzo trudne i ciężkie.

Podsumowując ksiażka jest bardzo dobrze napisana - prostym językiem wprowadza czytelnika w ten okrutny świat. Dla niektórych osób, może być nieco zbyt drastyczna, bo jak łatwo się domyśleć, jest tam nie mało scen erotycznych. Znajomi biorąc tą książkę do ręki, wybłuczali oczy i mówili  - "Co Ty czytasz?!". Tak, początkowo sama nie byłam pewna czy chcę to czytać. Jestem bardzo młodą, wrażliwą osobą, jednakże zwyciężyła we mnie chęć poznania ich świata. To mama podsunęła mi w bibliotece tą książkę, wiedząc, że lubię "ciężkie" tematy.


 "Dziewczyny" to książka opowiadająca nie tylko o prostytucji, ale też, a może przede wszystkim, o samotności, potrzebie bliskości i niespełnionych pragnieniach.




Pisząc recenzję, korzystałam z tych stron :
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prostytucja#Dane_statystyczne_dla_Polski
http://www.stanislawczyk.pl






Podróżnik WC, wydanie II poprawione

21:50 11 Comments A+ a-



Tytuł : Podróżnik WC, wydanie II poprawione

Autor : Wojciech Cejrowski

Wydawnictwo : Poznaj Świat

Liczba stron : 252

Cena na okładce : 41 zł.

Ocena : 5/6






Tą książkę już kiedyś można było znaleźć na półkach księgarni. Ba! Nawet całkiem dobrze się sprzedawała. Nakład się skończył, a autor byl zdecydowanie przeciwny wznowieniu. Dlaczego? Czytelnicy wysyłali wiadomości, prosili, namawiali. Wydawaca również nakłaniał. Wszystkim zależało, oczywiście nie licząc samego WC. 
"(...) 'Podóżnik' był pierwszy i nieporadny; że za mało w nim było dialogów, że był za cienki, trochę zbyt zadufany w sobie..."
Cejrowski twierdził twardo, że nie wznowi wydania. Kiedy jednak zobaczył, że na aukcjach internetowych książka ta chodzi za nie małe pieniądze, zmienił zdanie. Zabolało go to, że ktoś później może odłożyć ksiażkę z niesmakiem, niezadwolony i nieusatysfakcjonowany. Postanowił, że stworzy wydanie drugie, poprawione.


 Książka, którą przeczytałam opiera się na spisywanych "na gorąco" notkach o historiach, przemyśleniach, przygodach, informacjach i skrótach myślowych. Później autor to rozbudował, uzupełnił, poprawił i... gotowe. Cejrowski opowiada o swoich historiach zabawnie i pouczająco, co naprawdę zachęca do lektury i jest niewątpliwie dużym atutem tej książki. Znajdują się tu dodatkowe podrozdziały, wyróżniające się brązowym tłem, w których WC przybliża nam dokładnie historię, kulturę i zwyczaje danego kraju. Przy jednym z nich nieźle się uśmiałam. :))
Wojciecha Cejrowskiego zna chyba każdy, ale zanim poznaliśmy go w telewizji z "Non Stop Kolor" czy też "WC Kwadrans" to on zdążył już zjeździć wszystkie kraje latynoamerykańskie! Trzeba przyznać, że Wojciech Cejrowski jest szalenie dobry w tym co robi. W swojej książce używa prostego języka, potrafi zainteresować, omija niepotrzebne wątki, a wzbogaca ją o ciekawostki. W książce znajduje się bardzo dużo zdjęć z podróży. 
Przy każdej kolejnej opisywanej historii przekonujemy się o zaradności, stanowczości i inteligencji autora. Łatwość z jaką zawiera kontakty z tubylcami wprowadza w murowane zdziwienie! Na sam początek nauki języka, jak mówi, najważniejszą sprawą jest umiejetność targowania się, przeklinania (w jednej z opowieści okazuje się, że niezwykle ważne!) oraz żartowania. Cejrowski nie wstydzi się omyłek, gestykulacji, tzw. dukania - nic mu nie przeszkodzi w tym, by zawżeć nową znajomość. WC odznacza się wielką odwagą, chociaż nie jestem pewna czy on to zauważa. Możnaby to raczej nazwać przebiegłością, bo w duchu strasznie się boi, ale sytuacja w jakiej się znaduje nie pozwala, by okazać swoje emocje. Wówczas idzie za głosem rozsądku, intuicją. 
Musicie wiedzieć, że nic nie powstrzyma go przed wyjazdem jaki sobie zaplanował. A tymbardziej brak pieniędzy! Nie raz udał się w podróż na jeden uśmiech. Zdawał się na swój urok osobisty, uprzejmość mieszkańców, wcześniej już wymienioną przebiegłość i okoliczne prace. Łatwo i szybko najmował się do prac, gdzie przy okazji poznawał kulturę kraju i zarabiał na swój dalszy pobyt. Miejsca, które wybierał sobie na wyprawę należą do bardzo ciekawych, ale trudnych, patrząc na warunki. To jednak, podobało mu się najbardziej. Miał w sobie duszę odkrywcy. Cejrowski dużo od siebie wymaga, nigdy niczego sobie nie ułatwia - twierdzi, że wówczas nie czuje satysfakcji z odwiedzenia danego miejsca. Trzeba wiedzieć, że jest bardzo stanowczy i za wszelką cenę dopina swego. Cechuje go również poczucie humoru - lubi opowiadać kawały i otaczać się zabawnymi ludźmi. WC jest również bardzo religijny, stara się - nawet w podróży - w każdą niedzielę naleźć się w miejscu gdzie czytają Pismo Święte. Bardzo to u niego cenię, natomiast zniesmaczyło mnie nieco to jak odbiera Niemców. Ma za złe obywatelom tego kraju, że przed laty napadli na Polskę. Pisze o nich bardzo negatywnie, podkreśla ich przywary - widać, że nie darzy ich sympatią. A przecież nie można wszytskich mierzyć jedną skalą! 
Autor zachęca nas do samotnych wypraw. Zawsze jeździmy grupowo - bo raźniej. Warto, jednak choć raz pojechać gdzieś samemu. Odizolować się od ludzi, dać upust samemu sobie, móc być sobą, pozwolić swoim myślom wejść na wolny tor - niech biegną. Może to dla niektórych ciekawa propozycja - szczególnie, jeśli ktoś czuje się przemęczony, potrzebuje wytchnienia od innych. Jednak nie dla mnie - podczas samotnej wyprawy czułabym się nieswojo, bałabym się i śmiertelnie bym się zanudziła. We dwójkę zawsze ciekawiej. Póki co poszukuję wrażeń a nie spokoju duszy. ;))
Przyznam się, że dla porównania chętnie przeczytałabym pierwsze wydanie książki. Ciekawi mnie bardzo, bo podobno są tam... krępujące, szalone zwierzenia WC. Może być ciekawie! ;) Niestety nie stać mnie na taki wydatek... Jakoś przeżyję. Polecam Wam za to drugie wydanie, jest naprawdę ciekawe. To pierwsza książka podróżnicza jaką przeczytałam i jestem zadowolona. Warto wziąć do ręki. 

A Wy? Czytałyście jakąś książkę podróżniczą? Polecacie? Co sądzicie o samym Wojciechu Cejrowskim? Lubicie go oglądać, czytać, a może wręcz przeciwnie?
Przy okazji zdradzę Wam małą tajemnicę, planuję skromne rozdanie książkowe. Nie wiem jednak, kiedy się odbędzie, póki co zbieram fundusze. ;)) Musicie uzbroić się w cierpliowść, mam nadzieję, że będzie warto! 







Z potrzeby serca, opowieści o chwilach ważnych

14:17 2 Comments A+ a-



Tytuł : Z pottrzeby serca, opowieści o chwilach ważnych

Autor : Bettie B. Youngs

Wydawnictwo : Diogenes

Liczba stron : 224

Cena na okładce : 26 zł.

Ocena : 4/6







Czasami, żeby zacząć żyć potrzebujemy porządnego kopa w tyłek, a czasem wystarczy z pozoru nic nie znacząca informacja, by dać nam do myślenia. O takich sytuacjach pisze nam w swojej książce Bettie Youngs.

W książce znajdujemy 27 opowiadań, które opisują sytuacje z którymi spotkała się sama autorka. Każde z nich porusza inny temat, z pozoru wszystkim nam znany, a jednak... Poprzez wszystkie sprawy, z jakimi się spotyka autorka, woła do nas, czytelników : "spróbujcie dostrzec ludzi wokół siebie, wyzwólcie dobro ukryte w sercu, współodczuwajcie i starajcie się pomóc... a pomożecie także sobie".
Nie sposób się nie zgodzić z tymi słowami. Kiedy podajemy pomocną dłoń potrzebującej osobie, czujemy się potrzebni.

Kolejny raz sięgam po ksiażkę z przypowieściami poruszającymi serce. Wcześniej cyztałam już "Balsam dla duszy". Warto czasami sięgnąć po taką literaturę, by otworzyć swoje serce dla innych, inaczej spojrzeć na świat, zmienić - na lepsze - swoje poglądy. To idealny wybór na letnie dni - położyć się z ciekawą, lekką książką na kocu, chwytać leniwie promienie słońca. Zachęcam. ;))


Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu