Hobbit

21:06 0 Comments A+ a-

Tytuł : Hobbit, czyli tam i z powrotem

Autor : John Ronald Tolkien

Ocena : 5/10

Recenzja : Bilbo Baggins, spokojny hobbit jak to każdy. Najchętniej siedzi w domowym zaciszu, przy herbatce. Nie rusza sie nigdzie, nie licząc krótkich spacerów. Pewnego dnia kiedy Bilbo siedział sobie na ławeczce przed swoim pięknym, okazałym domem odwedził go Gandalf - czarodziej, a do tego mistrz fajerwerków. Po nie zbyt udanej rozmowie, następnego dnia odwiedza do trzynastu krasnoludów i wjego domu (!) urząda sobie obifitą kolację. Proponują wspaniałą przygodę i furę pieniędzy. Mimo przyzwyczajeń do wygody, mimo strachu i obaw pan Baginss zgadza się na wyprawę. Lecz czy przeżyje? Grupę wędrowców spotyka ne mało nie bezpiecznych przygów, a na dodatek dokucza mi głód i pragnienie. Jak się potoczą losy bohaterów? I czy dotrą do siedziby smoka Smauga i zabiją go czy odzyskają zagarnięty przez niego skarb?

Ode mnie :  Książka zdecydowanie nie w moim stylu. Fantastyka mnie nie przekonuje. Jak na moje wszystko jest zbyt dokładnie dopracowane, co męczy przy czytaniu. Chociaż przyznaję, że Tolkien bardzo ładnie opisuje krajobraz, książka jest pisana z poczuciem humoru - co jest dużym plusem. Cała reszta mnie nie pociąga, a wręcz odpycha. Naprawdę doceniam geniusz Tolkiena i w pełni rozumiem to, że dla miliardów ludzi na świecie jest to rewelacyjny pisarz. Jednak... Przykro mi, nie dla mnie.


Książka przeczytana w ramach wyzwania Trójka E-pik.
Kropka


Dziecko zwane "niczym"

13:24 3 Comments A+ a-

Tytuł : Dziecko zwane "niczym", czyli dziecięca wola przetrwania.

Autor : Dave Pelzer

Ocena : Nie do ocenienia

Recenzja : Wzorcowa rodzina lat sześćdziesiątych. Dave Pelzer ( autor książki ) i jego dwaj bracia, mieli cudownych rodziców, którzy nie szczędzili im miłości i dobroci. A potem nagle wszystko sie sypie. Jak domek z kart. Dave jest maltretrowany przez kilka długich lat przez matkę alkoholiczkę. Ojciec niegdyś bohater, teraz nie potrafi stanąć o obronie syna. 

Autor książki, gdy opowiada o swoim straconym dzieciństwie kieruje przede wszytskim naszą uwagę na swoją nieugiętą wolę przetrwania i wiarę w przeżycie. Teraz, jako już dorosły mężczyna pomaga tym którzy podobnie jak on kiedyś, przeżywają straszne katusze.

Ode mnie : Książka jest wstrząsająca. Na pewno nie nadaje się dal ludzi o słabych nerwach. Brutalne sceny. To jest nie możliwe jak ktoś potrafi być nie czuły. Jedyne co byłam w stanie zrobić po jej przeczytaniu to modlitwa do Boga o opiekę nad takimi osobami. Nie oceniłam tej książki, poniewąz w żadnym razie książka nie mogę patrzeć tu na to jakim stylem jest pisana ani nic podobnego. Bo nie o to tutaj chodzi.

Książka prezczytana w ramach wyzwania Trójka E-pik.

Kropka.

Matki, żony, czarownice

18:44 0 Comments A+ a-

Tytuł : Matki, żony, czarownice

Autor : Joanna Miszczuk

Ocena : 6/10

Recenzja : Rude loki, zielone oczy, pełny biust. Uosobienie kobiecego piękna. Niezmieska uroda to nic w porównaniu z mocą jaką Joanna odziedziczyła po swoich przodkiniach. Na jej dłoni lśni wielki, drogocenny diament otoczony plejadą gwieździstych szafirów. To pierścień miłości i przebaczenia. Miłość i przebaczenie to nie tylko puste słowa. To siła, która jest w jej rodzinie od pokoleń. Czy będzie wiedziała jak ją wykorzystać?

"Jej dziedzictwo, jej przekleństwo. Wrócił."

Joanna wiedzie spokojne życie u boku cudownego męża Piotra. Ma wspaniałą, zdolną córkę Kamilę i kochającą matkę Krystynę. Po pierwszym nieudanym zwiąku jest świadoma tego jak ważną rolę w życiu odgrywa uczucie. Gdy  traci pracę, mąż zaczyna się od niej odsuwać już wszystko dzieje się nie tak jak powinno. Na dodatek o kolejny zawrót głowy przyprowadza ją poznanie rodzinnego sekretu i tajemniczy testament po babci Lavernie.

"Jak dobrze, że nie wierzę w cuda. To wszystko było takie niesamowite. Kompletnie nie pasowało do mojego reacjonalnego, dobrze zorganizowanego życia."

"Matki, żony, czarowice" to opowieść tocząca się na przestrzeni około czterystu lat, która przeplata ze sobą wątek polskiej historii, religii i sztuki.

Coś ode mnie : Porażka. Świetna zapowiedź, ciekawy tytuł i genialny pomysł. Z wykonaniem gorzej. Wszystko się plącze. Pod koniec książki już nie wiem która historia jest czyja ani kto kogo jest matką.
Joanna, Krystyna, Maria, Maria z Kolonii, Maria Kalegris, Maria Kamila Baszkircewa, Róża, Levera. I ogarnij to wszystko człowieku, jak wszystko, nie fajnie i nie chronologicznie poustawiane. Załamka. Poza tym od połowy książki powtarzające się zdanie : "Oczy Marii. Której? Nieistotne! ". Podobał mi się wątek z Najświętszą Marią Panną. "Ave Maria." 
Dowiedziałam się, że jest druga część historii rodu czarownic. Zdecydowanie po nią nie sięgnę.

Kropka.


Książka została przeczytana w ramach wyzwania "Trójka e-pik".

W naszym domu

20:46 5 Comments A+ a-

Tytuł : W naszym domu
Autor : Jodi Picoult
Ocena : 10/10
Recenzja :

Kiedy twoje dziecko nie jest w stanie spojrzeć ci w oczy, 
czy oznacza to, że jest winne najgorszej zbrodni?
Osiemnastoletni Jacob Hunt od pięnastu lat cierpi na zespół Aspergera - jest to łagodniejsza postać autyzmu. Cłopiec miewa niepohamowane wybuchy gniewu, wpada w szał gdy słyszy odgłos gniecionej, dartej kartki lub gdy jedznie jest nie w tym kolorze co powinno. Jacob nie potrafi odczytywać sygnałów społecznych, nie wyczuwa ironii i nie wie kiedy ktoś żartuje, nie mówi na poważnie. Ponadto nigdy nie patrzy ludziom w oczy, twierdzi, że to jest wgląd do duszy człowieka i patrząc w nie, narusza ludzką intymność. Mimo tego wszystkiego, poniekąd to zwyczajny nastolatek, który ma swoje hobby - jest to kryminalistyka. Pojawia się na miejscach przestępstwa i pomaga policjantom w rozwiązaniu zagadki, mimo ich szczerej niehcęci do jego poczynań.Wie na ten temat wszystko, tak jakby czytał z książki. Nie potrafi jednka powiedzieć o niej nic, własnymi słowami...
Emma Hunt - matka Jacoba, jego młodszy brat Theo i prywatna instruktorka umiejętności społecznych - Jess Ogilvy pomagają mu przy codziennym życiu. Emma wspaniała matka, która stara się nie pokazywać słabości kocha nad życie swoich synów. Mimo swoich starań, nie potrafi spełnić wszystkich wymagań Theo i pomóc mu w jego problemach, ani nie może być z Jacobem na każdym kroku.

"Prawdziwa matka nie słucha z pokorą i wstydem, kiedy jakaś starsza pani w kolejce do kasy nieproszona zaczyna ją pouczać, jak należy radzić sobie z dzieckiem, które wpadło w histerię. My, prawdziwe matki bierzemy krzykacza, sadzamy go w koszyku babci od dobrych rad i mówimy -Świetnie. Może pani poradzi sobie lepiej.”

Mimo tych wszystkich problemów... Co się stanie, gdy policja znajdzie zwłoki Jees Ogilvy? I co się stanie gdy ukochana, tęczowa kołdra Jacka znajdzie się na mniejscu zbrodni? Co sie stanie? Tego się dowiecie po przeczytaniu książki. A naprawdę warto!

Ode mnie: Jak już wiecie Jodi to moja ulubiona autorka. To jest jedna z jej lepszych książek, chociaż się wahałam nad posatwieniem 10. Ale zasługuje na to. ;)



Prawdziwa matka umie przyznać, że egzamin z macierzyństwa łatwiej oblać, niż zaliczyć... Śpij spokojnie, prawdziwa matko. Jeśli masz wątpliwości, czy jesteś dobrą mamą, to znaczy, że nią jesteś.

Całym serduchem pokochałam Emmę. Rozwódka, pracująca w gazecie z dwójką dzieci na utrzymaniu. W dodatku jedno jest chore na autyzm, a drugie jak się później okazuje okrada domy. Panna Hunt jest zupełnie sama, nikt jej nie pomaga. Były mieszka zdecydowanie za daleko, a poza tym wcale nie spieszy mu się, żeby odwiedzić swoje dzieci. Ma teraz nowe - ładne, mądre i  z d r o w e. I żonę - piękną, zaradną.I dom - duży, bardzo duży. Początkowo gorąco chciałam, żeby związała się z policjantem, którego poznała przy sprawie Jess. Jednak w jej oczach stracił już całe zaufanie. W moich nie. Był na służbie, postąpił słusznie. Emma to wzór do naśladowania. Jest wspaniała i wybaczcie, że piszę teraz tylko o niej. Ale w pełni an to zasłużyła. Zdecydowanie! Czytajcie to kochani, bo jak nie... znajdę Was. ;))

Kropka. 

Yellow Bahama W Prążki

22:05 1 Comments A+ a-

Tytuł : Yellow Bahama W Prążki
Autor: Ewa Nowak
Ocena : 5/10
Liczba stron : 200
Recenzja :
Ewa Nowak jest ściśle związana z młodzieżą. Jako pedagog-terapeuta współpracuje z młodzieżowymi gazetami oraz wydała wcale nie mało książek dla nastolatków. Jest to już dość znana i szanowana w naszym kraju autorka.  W swych pracach porusza różne tematy bliskie osobom w młodym wieku. Pisze o pierwszej miłości, szkolnej przyjaźni i przemocy wśród rówieśników.
To fajnie, że w spis lektur wprowadzają książki współczesne, na pewno więcej osób zacznie się interesować literaturą.
Główną bohaterką „Yellow Bahama w Prążki” jest Hania – zakompleksiona dziewczyna z nadwagą i niskim poczuciem wartości. Na samym początku książki pisze e-maila do autorki książki, z którą kilka dni wcześniej odbyło się spotkanie w bibliotece mamy bohaterki.  Chciałaby, aby jej życie stało się natchnieniem dla autorki i aby napisała na jego podstawie książkę. Jest świadoma tego, że jej marzenie jest nierealne – ponieważ zdaje sobie sprawę, iż jej życie jest bardzo nudne. Chociaż autorka nie odpisuje jej na e-maile dziewczyna wysyła coraz to nowsze wiadomości, można nawet stwierdzić, że traktuje tą korespondencję niczym pamiętnik. Opowiada nieznajomej kobiecie o szczegółach swojego życia : o swoich słabościach, o rodzinie, przyjaźni męsko-damskiej i przyjaźni między dziewczynami, pierwszej miłości, konfliktach z rówieśnikami i o szkole. Pisze czasami bardzo intymne przemyślenia, a Orzy tym bardzo swobodnie i zabawnie.
Mi osobiście książka się nie podobała, nie przepadam za książkami z działu młodzieżowego. Ale wiem, że wiele moich koleżanek polubiły tą książkę, a jedna z nich poczęła z większą żarliwością zaczytywać się w książkach. Sądzę, że do szkół powinno się wprowadzić więcej książek współczesnych, tak by zachęcić nastolatków do sięgania po literaturę.



Kropka.

Herbatniki z jagodami

22:44 1 Comments A+ a-

Tytuł : Herbatniki z jagodami
Autor : Izabela Sowa
Ocena : 7/ 10
Recenzja : Wszystko zaczyna się od wróżki. Starsza pani, z mnóstwem bibelotów kręci coś o kupie, która ma sprowadzić na nią kłopoty, Spidermanie i otarciu się o śmierć. A co najdziwniejsza to wszystko ma się sprawdzić! Trzydziestoletnia Jagoda od kilku lat prauje w FIRMIE, jest w pięcioletnim związku z Bartkiem - jak mówi już się przyzywczaiła do starego, pewnego bagna. Po kłótni z Agatą - egocentyryczną i egoistyczną sąsiadką z boksu - dostaje bezpłatny urlop. Teoretycznie. A praktyce - powinna się rozglądać za nową pracą. Jej związek przeżywa poważny kryzys. Jagoda po kilku dniach przyjeżdza na wieś, do ojca - na tydzień, góra dwa. Odpocznie i zacznie wszystko najlepiej jak umie. A później wszystko toczy się zdecydowanie za szybko - basen, szpital, Bolek, Julka - a właściwie Julian, konie, Tajemnicza Kobieta. Nowa praca, powrót do starej roboty. Totalny mętlik i zawtór głowy. Bardzo dużo zdarzeń umiejętnie opisanych. Książka pełna ciekawych zawrotów akcji - na plus.
Coś ode mnie : Moja pierwsza książka p. Sowy. I całkiem w pytkę. Szkoda, że taka krótka. Naprawdę. Prawdę mówiąc, chyba pierwszy raz zakończenia się nie spodziewałam. Myślałam, że Jagódka zwiąże się z kimś zupełnie innym. Książka przezabawna i ciekawa. Polecam. :)
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Szukaj na tym blogu