Całkiem niedawno skończyłam czytać "Kamienie na
szaniec" i jak się okazuje ekranizacja jest już w przygotowaniu!
Korzystając z okazji, że jeszcze wszystko jest na świeżo, postanowiłam z
Wami podyskutować na ten temat.;) Właśnie dziś zakończyły się zdjęcia. Sceny są
kręcone w Lublinie, a reżyserem jest Robert Gliński (twórca m.in."Cześć
Tereska"). Film ukaże się w kinach w marcu - sądzę, że to nie przez
przypadek. W "Kamieniach..." marzec jest szczególnym miesiącem. To
właśnie wtedy aresztowano Rudego, zrealizowano akcję pod Arsenałem. A
trzydziestego marca zmarli Alek i Zośka. Jeśli tylko mi się uda, właśnie tak
sobie uczczę urodziny - wypadem do kina. Mam jednak wrażenie, że film nie
będzie w stanie oddać tego, co ma w sobie książka. Te słowa jak nic innego są w
stanie nam uzmysłowić, kim byli ci chłopacy. Nie jestem taka pewna czy to samo
będzie w stanie zrobić obraz. Może jednak jestem w błędzie i film okaże się
absolutnym fenomenem? Mam taką nadzieję!
Jednak... Jednak film ma już u mnie dużego minusa. Za co? Za
obsadę! Byłam tak zadowolona, a tu masz ci pech. Porównajmy więc:
Wszystko, by było okej. Byłam wręcz wniebowzięta, kiedy
zobaczyłam tak dobraną obsadę i chyba nie miałabym się, do czego doczepić, gdyby
zaczynając od lewej stał Alek, Rudy i Zośka. Jednak wcale tak nie jest. Okazuje
się, że szczupłym, wysokim chłopakiem jest Zośka. Zupełnie mi to nie pasuje.
Czy tylko ja uważam, że był to straszny pomysł, czy Wy również odnosicie takie
wrażenie?
Mam nadzieję, że do marca otrząsnę się z tego szoku i nie
będę patrzeć na film, tylko przez pryzmat obsady.
Zapraszam Was też to obejrzenia zwiastuna:
Nie wiedziałam, że będzie ekranizacja!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie udana, bo ta historia jest warta tylko genialnej produkcji!
Obejrzałam zwiastun na filmwebie - jak dla mnie na razie porażki nie ma. Aktorzy wydają się na pierwszy widok "ogarnięci" (że się tak wyrażę) i myślę, że wiedzą, jak wielkie wyzwanie mają przed sobą. No i równocześnie szansę :)
To jedna z niewielu lektur szkolnych warta przeczytania. Pamiętam, jak nawet osoby BARDZO nie lubiące czytać tkwiły z nosem w tej książce.
OdpowiedzUsuńCo do ekranizacji, mam mieszane uczucia. Czy zna ktoś ekranizację lepszą od książki? No, może poza Forrestem Gumpem. Zawsze coś jest nie tak w ekranizacji. A potem człowiek się tylko irytuje ;)
Pozdrawiam!
Film nie dla mnie - książki nie przeczytałam. Lubię takie tematy, jednak... Kamienie na szaniec to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńAle fajnie, nawet nie wiedziałam:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki, ale mam w planach. Co do obsady, to zgadzam się z Tobą :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że będzie ekranizacja! Tą książkę wspominam bardzo miło, jest wzruszająca i brakuje słów, aby wszystko o niej opowiedzieć.
OdpowiedzUsuńDo kina na pewno pójdę - a co do obsady, to nie będziesz zwracała na to uwagi :) A nawet jeśli, to postaraj się nie, aby nie popsuć sobie całego filmu :)
Pozdrawiam!
Będzie ekranizacja! Fajnie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie aktorzy, których zdjęcia umieściłaś pod zdjęciami "Alek" i "Rudy" świetnie pasują. Ten chłopak z lewej, jakoś mi nie pasuje, ale najważniejsze, żeby dobrze grali :)